Rano - polskiego czasu - przewodnicząca Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi spotkała się w Kijowie z prezydentem Ukrainy. A przed południem była już w Rzeszowie. Jutro - czyli w poniedziałek - spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.

Prezydent Andrzej Duda spotka się w poniedziałek z przewodniczącą Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi - poinformowała w niedzielę Kancelaria Prezydenta.

Wizyta amerykańskiej polityk w Kijowie:

Szefowa amerykańskiej Izby Reprezentantów w niedzielę pojawiła się w Rzeszowie. "Nasza delegacja będzie kontynuować podróż po Polsce, gdzie spotkamy się z prezydentem Andrzejem Dudą i wyższymi rangą urzędnikami" - poinformował w oświadczeniu amerykański Kongres.

"Władze amerykańskie chcą podziękować polskim sojusznikom za ich poświęcenie i wysiłek humanitarny".

"Stoimy ramię w ramię z Ukrainą, stoimy z naszymi sojusznikami z NATO - powiedziała w niedzielę w Rzeszowie przewodnicząca Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi. Podkreśliła, że USA w dalszym ciągu angażują się wraz z Polską w pomoc Ukrainie.

"Będziemy dziękować polskiemu rządowi za gościnność dla uchodźców oraz rozmawiać (...), co jeszcze możemy zrobić, co należy zrobić" - zaznaczyła amerykańska polityk.

W poniedziałek z przewodniczącą Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych ma rozmawiać marszałek Sejmu Elżbieta Witek - podało w niedzielę Centrum Informacyjne Sejmu.

Szefowa niemieckiego MSZ: Nigdy więcej nie możemy polegać na obietnicach Putina

Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wezwała do wycofania rosyjskich żołnierzy z Ukrainy. "Nie ma możliwości powrotu do czasów sprzed 24 lutego. Nigdy więcej nie możemy polegać wyłącznie na obietnicach Putina" - stwierdziła w wywiadzie dla "Bild am Sonntag".

"Naszym celem jest pokój - dla ludzi na Ukrainie, dla nas samych i dla naszych dzieci" - powiedziała minister.

Pytana, czy na Ukrainie wystarczy zawieszenie broni, czy też warunkiem pokoju jest całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy Baerbock odpowiedziała: "Zawieszenie broni może być tylko pierwszym krokiem. Dla nas jest jasne, że sankcje mogą zostać zniesione tylko wtedy, gdy Rosja wycofa swoje wojska. Pokój na warunkach dyktowanych przez Rosję nie przyniósłby ani Ukrainie, ani nam w Europie bezpieczeństwa, którego pragniemy. W najgorszym wypadku byłoby to zaproszenie do kolejnej wojny - jeszcze bliżej naszych granic".