Wprawdzie niedzielne przedpołudnie zapowiada się dość pogodnie i słonecznie, ale w ciągu dnia zacznie przybywać chmur, które przyniosą z sobą burze i przelotne opady deszczu. Najpierw zagrzmi w północno-wschodniej, centralnej i południowej części kraju, potem burzowa aura przeniesie się także na zachód kraju.

Burzom towarzyszyć będą porywiste wiatry, a także ulewne opady deszczu. Lokalnie niewykluczony grad.

Ciepło. Na termometrach przeważnie od 25 do 28 stopni Celsjusza. Na wschodzie Małopolski i na Podkarpaciu słupek rtęci może dobić nawet do 30. kreski. Nieco chłodniej, bo od 21 do 24 na przedgórzu i w pasie północnym (Wybrzeże, Pomorze, Warmia, Mazury i Suwalszczyzna).