Na cztery lata więzienia skazał olsztyński sąd 20-latka, który ciężko pobił tłuczkiem do mięsa kobietę w ciąży. Mężczyzna nie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa, bo po kilkudziesięciu ciosach przestał ją bić i wezwał pomoc. Mimo ciężkiego pobicia, dziewczyna urodziła zdrowe dziecko.

Prokuratura Rejonowa w Ostródzie oskarżyła Sebastiana K. o to, że w listopadzie 2008 roku podczas spaceru w lesie koło miejscowości Miłki usiłował zabić drewnianym tłuczkiem z metalowymi elementami swoją koleżankę. Bez powodu zadał jej w pewnym momencie około 20 ciosów w głowę i twarz, złamał jej kość czołową i mocno posiniaczył.

Kobieta była wtedy w 18. tygodniu ciąży. Nie łączyły jej z oskarżonym żadne bliskie relacje. Jak sam opowiadał, była tylko jego przyjaciółką.

Wbrew opinii prokuratury Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na pobicie i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 5 lat więzienia. Ostatecznie mężczyzna usłyszał wyrok 4 lat więzienia, musi też zapłacić pokrzywdzonej 15 tys. zł zadośćuczynienia.

Mężczyzna odmówił złożenia wyjaśnień przed sądem - twierdził, że nie pamięta zajścia. Przed pobiciem dziewczyny przez kilka dni pił alkohol, świętując swoje urodziny.