Zapora na granicy z Białorusią nie jest "dziurawa jak sito", ale nie spełnia swojej roli - powiedział Marcin Kierwiński. Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że trwają prace nad rozwiązaniami, które uszczelniłyby barierę. Mowa m.in. o zainstalowaniu specjalnych obejm, które mają zapobiec rozginaniu prętów przez migrantów.

MSWiA analizuje kwestię uszczelnienia granicy

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński odniósł się w czwartek w TVP Info do kwestii uszczelnienia zapory na granicy polsko-białoruskiej. Jak podkreślił, jest to przedmiotem analizy resortu; wnioski z tej analizy mają być wykorzystane do określenia ewentualnej rozbudowy i zwiększenia skuteczności zapory.

Zapytany o to, czy zapora "jest dziurawa jak sito" odparł, że tak nie jest, jednak nie spełnia ona swojej roli. Proszę sobie przypomnieć co mówili politycy PiS, kiedy ta zapora powstawała. Mówili, że ani jeden nielegalny imigrant nie przekroczy tej zapory. Potem okazało się, że tych przejść jest jednak bardzo wiele - powiedział. Dodał, że jako szef MSWiA, razem z nowym komendantem straży granicznej, pracuje nad nowymi rozwiązaniami, aby uszczelnić zaporę.

Pytany o szczegóły odparł, że chodzi m.in. o kwestie rozginania prętów, które się zdarzają. Będziemy się starali (to) zmienić specjalnymi obejmami. Na pewno będziemy chcieli wzbogacić tę zaporę o więcej kwestii elektronicznych, więcej detekcji ruchu, tak żeby dać czas straży granicznej na dojechanie, jeżeli ta zapora jest łamana - powiedział.

Strażnikom granicznym i żołnierza należą się najwyższe słowa uznania

Marcin Kierwiński podkreślił, że zapora to fizyczna bariera, "natomiast tak naprawdę całą robotę wykonują strażnicy graniczni i żołnierze".

To są ludzie, którzy codziennie strzegą naszego bezpieczeństwa i im należą się najwyższe słowa uznania - mówił.

Zaznaczył, że wie, iż "niektóre czynności, które wykonywała straż graniczna, budziły kontrowersje w opinii publicznej". Ale proszę pamiętać, że to są ludzie, których obowiązkiem jest strzeżenie polskiej granicy - podkreślił.

Jak uczynić sytuację na granicy bardziej humanitarną?

Szef MSWiA poinformował, że resort pracuje nad tym, jak - nie zmniejszając polskiego bezpieczeństwa - uczynić sytuację na granicy bardziej humanitarną. W tym kontekście przypomniał pomysł utworzenia zapowiadanych przez wiceszefa MSWiA Macieja Duszczyka grup ratowniczo-poszukiwawczych w straży granicznej.

Przedstawimy taki pakiet rozwiązań, ale jedno chcę podkreślić - nadrzędnym celem zawsze będzie bezpieczeństwo polskich granic - powiedział.

Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk poinformował, odpowiadając na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich ws. zawracania nielegalnych migrantów do granicy, czyli tzw. pushbacków, że resort pracuje nad nowelizacją rozporządzenia w tej sprawie. Dodał, że prace muszą "zmierzać do wypracowania regulacji, która będzie umożliwiała skuteczne działanie w zakresie ochrony granicy, ale jednocześnie pozwalała na ocenę indywidualnej sytuacji każdego migranta, który znalazł się na terytorium Polski".

Polityk przekazał ponadto, że MSWiA planuje zobowiązanie straży granicznej do powoływania w oddziałach przy granicy z Białorusią grup poszukiwawczo-ratowniczych, które będą zapobiegać kryzysom humanitarnym, jakie dotychczas były odnotowywane przez aktywistów.