1500 dni można czekać na wizytę u endokrynologa na Dolnym Śląsku. Wizyta u specjalisty w kraju nierzadko graniczy z cudem. Lekarzy jest po prostu zbyt mało - próbowała tłumaczyć Ewa Kopacz, z którą rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz. Dlatego Ministerstwo Zdrowia chce wspomóc finansowo studentów, którzy wybiorą deficytowe specjalności.

Na efekty trzeba będzie poczekać, bo kształcenie takiego specjalisty trwa co najmniej pięć lat. Średnia wieku specjalistów, to jest powyżej 50 lat. Trzeba było myśleć zdecydowanie wcześniej, bo cykl kształcenia takiego specjalisty nie jest cyklem jednorocznym - przyznała minister zdrowia.

Ewa Kopacz zapewnia jednak, że ma sposób na skrócenie kolejek. Pracuje nad tym specjalny zespół. Efekty jego pracy mamy poznać w przyszłym tygodniu. Oby nie skończyło się na zapowiedziach, pomysłach i słowach.