Ponad 4,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca motoroweru, którego w poniedziałek zatrzymali policjanci z Choszczna w Zachodniopomorskiem. Kompletnie pijany mężczyzna jechał do pracy.

Zatrzymany do kontroli kierowca motoroweru chwiał się, ledwo był w stanie rozmawiać z policjantami. Funkcjonariusze wyczuli od niego intensywną woń alkoholu.

Badanie alkomatem wykazało aż 4,31 promila. To dawka, która teoretycznie może być już śmiertelna. 42-latek miał się jednak całkiem nieźle. Z trudem, ale jednak wytłumaczył policjantom, że wsiadł na motorower, by dojechać do pracy.

Stracił już prawo jazdy. Motorower został odholowany na policyjny parking. Pijany kierowca stanie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.

(ug)