Zarzuty sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób usłyszeli dwaj mężczyźni, którzy we wtorek w Słubicach (Lubuskie) przenosili w reklamówce niewybuchy pocisków artyleryjskich. Obaj przyznali się do winy, grozi im do ośmiu lat więzienia. Dzisiaj policja wystąpi do sądu o ich tymczasowe aresztowanie.

34-latek i 36-latek, którzy przenosili w reklamówce dwa pociski artyleryjskie nadal przebywają w policyjnym areszcie w Słubicach. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że mężczyźni chcieli sprzedać pociski miłośnikom militariów z czasów II wojny światowej. Nie można tu sugerować użycia tych przedmiotów w celu np. ataku - dodał rzecznik.

9 sierpnia policja otrzymała anonimowy telefon, że na słubickim deptaku są dwaj mężczyźni, którzy mają w reklamówce niewybuchy. Byli pijani, mieli ponad 2 promile alkoholu we krwi. W związku z zagrożeniem ewakuowano 300 osób. Wstrzymano też ruch i zamknięto most graniczny.

Ewakuowane osoby wróciły do swych domów we wtorek wieczorem.