31-latek, który jadąc skuterem śmiertelnie potrącił 16-latka i uciekł z miejsca wypadku, został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna był prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Teraz może spędzić 12 lat w więzieniu.

Do wypadku doszło w minioną niedzielę na osiedlowej ulicy w Sulechowie. Potrącony przez kierowcę skutera chłopak był reanimowany, jednak nie udało się go uratować. 31-latek uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy rannemu.

Po kilku godzinach poszukiwań policja zatrzymała podejrzanego oraz odnalazła skuter, który schował u znajomego. 31-latek miał ponad pół promila alkoholu w organizmie.