W dzienniku elektronicznym nie doszło do fałszerstwa, znalazły się w nim jednak nieprawidłowości - uznało lubelskie kuratorium oświaty. Takie są wyniki kontroli przeprowadzonej w szkole podstawowej nr. 39 w Lublinie. Rodzice uczniów złożyli doniesienie do kuratorium i prokuratury po tym jak kilkorgu dzieciom zniknęły punkty z zachowania.

Kuratorium uznało, że doszło jedynie do "korekty" punktów, które za to samo zostały wprowadzone przez kilku nauczycieli. Nie dopatrzono się fałszerstwa, ale jak uznali wizytatorzy: sam system oceniania punktowego i umieszczania go w dzienniku elektronicznym jest niezgodny z przepisami.

Poza tym wprowadzano punkty za zachowanie za zajęcia, które się nie odbyły, albo konkretni uczniowie nie brali w nich udziału. Protokół z zaleceniami jeszcze w tym tygodniu trafi do szkoły. Na razie szkoła otrzyma zalecenia - mówi Grażyna Fiołek z lubelskiego Kuratorium Oświaty.

Niezależnie od działań kuratorium swoje postępowanie prowadzi lubelska prokuratura, do której rodzice również złożyli doniesienie. Na razie analizujemy materiały -dodaje prokurator Beata Syk-Jankowska. Nie ma decyzji, czy będzie śledztwo, czy też postępowanie będzie umorzone. Prokuratura wystąpi do kuratorium z prośbą o udostępnienie raportu w tej sprawie.