Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił wyrok 25 lat więzienia dla mężczyzny oskarżonego o zabójstwo łodzianki poznanej przez internet. Chodzi o błędy popełnione podczas przesłuchania świadków. Zdaniem sędziów zebrane dowody były przez to niekompletne. Do morderstwa doszło prawie sześć lat temu. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy.

Wyrok w pierwszej instancji zapadł w grudniu 2008 roku. Proces miał charakter poszlakowy i toczył się ponad 2,5 roku. Od wyroku odwołała się obrońca.

Do zabójstwa doszło w marcu 2004 roku. W mieszkaniu na łódzkim Widzewie odkryto wówczas zwłoki Wiesławy K. - właścicielki agencji reklamowej, znanej w środowisku artystycznym Łodzi. Zmarła miała liczne rany zadane nożem. Jak ustalono, ofiara i zabójca poznali się przez internet.

Policjanci założyli na jednym z portali konto do nawiązywania znajomości, aby zatrzymać podejrzanego. Okazał się nim 51-letni obecnie Piotr K. z Wrocławia. W jego mieszkaniu znaleziono notatki z opisami kilkudziesięciu kobiet i mapy różnych miast z zaznaczonymi adresami mieszkań. Mężczyzna od początku nie przyznawał się do winy.