Trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego obowiązuje w lasach Śląska i Opolszczyzny. Strażacy i leśnicy codziennie gaszą tam kilka pożarów. Jeden z nich wybuchł w miejscu, gdzie 18 lat temu miał miejsce największy leśny pożar w powojennej Europie.

Ostatni ogień w okolicach Rud Raciborskich zaprószył najprawdopodobniej pociąg. Linia kolejowa z kopalni piasku do elektrowni biegnie tam przez środek lasu. Na szczęście dym zauważono z wieży obserwacyjnej i do akcji natychmiast wysłano samolot gaśniczy. Dzięki temu ogień nie przeniósł się z kolejowego nasypu na drzewa. Podobny pożar w tym miejscu gaszono też wiosną.

Ten obszar to miejsce szczególne dla leśników i strażaków. 18 lat temu wybuchł tam pożar, który - jak się potem okazało - był największym leśnym pożarem w powojennej historii Europy. Wówczas ogień został również zaprószony przez pociąg. Ale wtedy, po długotrwałej suszy, ogień błyskawicznie przeniósł się na pobliskie drzewa. Pożar strawił ponad 9 tysięcy hektarów lasu. W ogniu zginęło też dwóch strażaków.

W tej chwili nie ma jeszcze zakazu wstępu do lasów spowodowanego pożarowym zagrożeniem, ale w niektórych miejscach wilgotność ściółki spadła poniżej 10 procent. Jeśli nie wzrośnie ona przez kilka dni, leśnicy będą musieli wprowadzić zakaz wchodzenia do lasów.

Leśnik to jest charakter. To jest człowiek, który non-stop przebywa w lesie i jak stąpnie, to już wie, że jest niebezpiecznie. Mamy kłopot, już jesteśmy w stanie alarmowym - przyznaje w rozmowie z naszym reporterem strażnik leśny Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków Trybunalski.

Legenda:

- kolor czerwony - zagrożenie duże

- kolor żółty - zagrożenie średnie

- kolor zielony - zagrożenie małe

- kolor niebieski - brak zagrożenia

- kolor biały - brak danych