Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił wniosek mieszkańca Świnoujścia, który domagał się zdjęcia krzyży wiszących w magistracie. Wcześniej inny sąd uznał, że obecność symboli religijnych nie narusza dóbr osobistych mężczyzny.

Lesław Maciejewski pozwał do sądu gminę Świnoujście, bo jak tłumaczył krzyż na ścianie w urzędzie oznacza, że władze miasta opowiadają się za religią katolicką i próbują ją narzucić. Według Sądu Apelacyjnego, mężczyzna nie udowodnił, że obecność krzyży narusza jego dobra osobiste. Maciejewski zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Nie wykluczył również skierowania sprawy do Trybunału w Strasburgu.