Jak dowiedziała się reporterka RMF Aneta Goduńska, dyrektor zgodził się spełnić postulaty protestujących. Oznacza to, że na podwyżki przeznaczy milion trzysta tysięcy złotych, które pod koniec miesiąca przekaże szpitalowi Narodowy Fundusz Zdrowia.

Wcześniej dyrektor chciał przeznaczyć na podwyżki połowę tej kwoty, a resztę przeznaczyć na łatanie dziury w szpitalnym budżecie.