Firma Stalexport Transroute Autostrada, operator płatnego odcinka A4 Kraków- Katowice musi przeprosić kierowcę Mariusza Frasa za nieprzepuszczenie go na bramkach płatnego odcinka trasy- uznał sąd apelacyjny w Katowicach. Mężczyzna nie chciał zapłacić pełnej ceny za przejazd autostradą ze względu na złą jakość drogi.

Sukces mężczyzny jest połowiczny, bo domagał się on publicznych przeprosin. Firma przeprosi go w prywatnym liście. STA nie musi również wpłacać kary na cele społeczne. Oprócz tego, to kierowca ma pokryć koszty procesu.

Sąd uznał, że adwokat, który nie chciał zapłacić za przejazd remontowaną autostradą rzeczywiście był przetrzymywany. Sąd apelacyjny potwierdził, że wolność pana Mariusza Frasa została w punkcie poboru opłat ograniczona- tłumaczył obrońca Frasa.

Ale jednocześnie, zdaniem sądu, przetrzymywanie nie trwało około godziny, jak twierdził poszkodowany, ale zaledwie kilka minut. Do tego firma utrzymująca autostradę miała prawo, żeby zdobyć jego dane osobowe. Stąd decyzja o tym, że adwokat powinien zostać przeproszony, ale tylko w prywatnym liście, który nie musi być nigdzie publikowany.