Komendant główny policji, nadinspektor Jan Michna, odchodzi. Jak dowiedział się RMF - Michna podał się do dymisji. Przyczyną jest zmiana ekipy rządzącej. Jan Michna podczas swojego urzędowania utworzył Centralne Biuro Śledcze i tak zwane Biuro Spraw Wewnętrznych - czyli policję w policji. Dzięki polskiemu FBI policjantom udało się zlikwidować trzon przestępczości zorganizowanej w większych miastach w Polsce.

Szef policji Jan Michna powołany w styczniu 1998 r. był szóstym Komendantem Głównym Policji od założenia tej formacji w 1990 r. Nieoficjalną informację o dymisji Michny potwierdził wczoraj późnym wieczorem rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji Paweł Biedziak. "Potwierdzam tę informację" – powiedział Biedziak. Dodał, że nieznane są szczegóły. Nie wiadomo również, kto będzie nowym szefem policji. Jednym z najpoważniejszych kandydatów na to stanowisko jest szef warszawskiej policji Antoni Kowalczyk. Prasa spekulowała wcześniej, że po ewentualnej dymisji Michny, komendantem głównym zostanie jeden z jego zastępców - Władysław Padło, Ireneusz Wachowski lub Adam Rapacki.

Michna ma 54 lata, jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wyższej Szkoły Oficerskiej w Szczytnie. W czerwcu 1990 roku został powołany na stanowisko komendanta wojewódzkiego Policji w Bielsku - Białej. Od grudnia 1997 roku kierował Komendą Wojewódzką Policji w Katowicach. W styczniu 1998 roku został Komendantem Głównym Policji. Według najnowszego sondażu Sopockiej Pracowni Badań Społecznych przeprowadzonego na początku września 53,9 proc. społeczeństwa pozytywnie ocenia pracę policji. Złą o niej opinię ma 36,1 proc. To najlepsze oceny pracy policji, jakie udało się osiągnąć od jej powołania w 1990 r. Według danych policji, w 2001 r. po raz pierwszy od kilku lat odnotowano spadek przestępczości pospolitej oraz wzrost wykrywalności.

Za największy sukces policji za kadencji Michny uważa się rozbicie gangu pruszkowskiego - najgroźniejszej i najlepiej zorganizowanej grupy przestępczej w Polsce. Przedstawiono zarzuty przywódcom gangu oraz wielu szeregowym "żołnierzom", którzy zostali zatrzymani w ostatnich latach. "Pruszków" rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego - tę przeznaczoną do walki z najgroźniejszą przestępczością strukturę powołano w 2000 r. Powstała z połączenia biur do walki z przestępczością zorganizowaną oraz narkotykową. CBŚ rozbił również szereg pomniejszych gangów w innych miastach. Za sukcesy uważa się również wykrycie zabójców b. ministra sportu, podejrzewanego o kontakty z "pruszkowem", Jacka Dębskiego, stowarzyszenie z europejską policją - Europolem i schwytanie podejrzanych o brutalne, zabójstwo czterech osób podczas napadu na filię Kredyt Banku w Warszawie. Trwa nierozwiązana sprawa zabójstwa poprzednika Michny Marka Papały, który został zastrzelony pod swoim blokiem w Warszawie. Za kadencji Michny policja była również oskarżana ze strony lewicy o angażowanie się w walkę polityczną. Głośna stała się sprawa obecności funkcjonariuszy CBŚ na wewnętrznej, zamkniętej imprezie SLD w jednej z podwarszawskich miejscowości. KGP podawała wtedy, że policja nie wykluczała, że na imprezie pojawi się groźny, poszukiwany przestępca z "Pruszkowa". Michna mówił początkowo, że policjanci tylko obserwowali, kto wchodzi na imprezę. SLD przedstawiło kierownictwu policji zdjęcia policjantów w środku imprezy. Później policja przyznała, że funkcjonariusze byli również w środku. Michna, jako komendant główny, przeprowadził zmiany systemowe w KGP. Zreformowany został m.in. system finansowania - wprowadzono motywacyjny system płac, według którego policjant, który pracuje więcej i lepiej, ma również więcej niż lepiej zarabiać. Pierwszy raz - obsadzając stanowiska komendantów wojewódzkich po reformie administracyjnej kraju - przeprowadzono również konkurs wśród kandydatów na to stanowisko. W Komendzie Głównej Policji powołano również zarząd spraw wewnętrznych - komórkę, która ma wykrywać przestępstwa popełniane przez policjantów.

11:15