Mają być dwie operacje, bo tak jest w katalogu NFZ. Lekarze z Lubelskiej Kliniki Klatki Piersiowej opracowali metodę usuwania wrodzonej nadpotliwości rąk podczas jednego zabiegu. Koszt to około 6 tysięcy złotych. NFZ każe jednak robić dwie operacje. Ich łączny koszt to blisko 9 tysięcy złotych.

Po co robić dwie operacje, dwa razy narażać pacjenta, skoro potrafimy to zrobić za jednym podejściem – pyta profesor Kazimierz Goździuk, szef kliniki: Mamy problem załatwiony podczas jednego pobytu, jednego znieczulenia dotyczący obu rąk. W związku z tym, szpital ponosi straty a my doznajemy frustracji.

NFZ odpowiada, że takie są procedury – jedna operacja, jedna ręka. Katalog przewiduje dwa zabiegi: Kierujemy się przy wycenie i przy zapłacie właśnie tym katalogiem. Jest to kwestia procedur, których musimy się trzymać - mówi Łukasz Semeniuk, rzecznik lubelskiego NFZ.

Gdyby wprowadzono zabieg do katalogu, problem by się rozwiązał. Tyle, że jest to skomplikowana, wielomiesięczna procedura w centrali. Koło się zamyka. Za to co lekarze potrafią już zrobić taniej i lepiej, NFZ musi płacić więcej. Na własny katalog nie ma przecież rady.