Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko kierowcy autobusu, który potrącił dziecko. 11-letni chłopiec został ciężko ranny. Do wypadku doszło w lutym w Nowym Targu. 56-letni kierowca autobusu chce dobrowolnie poddać się karze. Wnioskuje o rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Za spowodowanie wypadku drogowego, którego skutkiem są ciężkie obrażenia ciała, grozi do 8 lat więzienia. Uwzględniając okoliczności sprawy przyjęliśmy, że jest możliwość obniżenia kary - powiedział prokurator z Nowego targu Zbigniew Gabryś.

Kierowca autobusu miejskiego, chcąc uniknąć zderzenia z samochodem osobowym, który prawidłowo zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, potrącił chłopca, który szedł do szkoły.11-latek przeszedł skomplikowane operacje w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Spędził tam dwa i pół miesiąca. Jak podkreślają lekarze, chłopca czeka długa rehabilitacja.

W chwili wypadku panowały trudne warunki drogowe. Kierowca autobusu był doświadczonym pracownikiem miejskiej komunikacji w Nowym Targu. W chwili wypadku był trzeźwy. Z powodu trudnej sytuacji materialnej mężczyzny, prokuratura nie wnioskowała o karę grzywny.