W miniony weekend w części Polski można było zaobserwować ciekawe zjawisko na niebie - halo. Ma to związek ze znajdującymi się w atmosferze kryształkami lodu.

Jednym ze zjawisk, które zaintrygowało ostatnio sporo osób, było halo księżycowe. Jasno świecący księżyc był otoczony okręgiem. 

Jest to zjawisko dosyć charakterystyczne i związane z faktem, że na wysokościach 5-10 kilometrów znajdują się chmury drobnych kryształków lodu. Światło słoneczne odbite od księżyca rozprasza się na tych kryształkach, załamuje i tworzy okrąg. Najczęściej ma średnicę 22 stopni, ale zdarzają się też inne przykłady halo księżycowego - mówi astronom dr Leszek Błaszkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Halo to nie tylko nocne zjawiska. Można to zaobserwować też wokół Słońca, gdy dni są bardzo mroźne. 

Drugim ze zjawisk, które niedawno można było zaobserwować z terenu Polski, to zorza polarna. 

To zjawiska związane ze Słońcem. Słońce generuje bez przerwy wiatr słoneczny i tempo wypływu materii to około miliona ton na sekundę w każdym kierunku. Jednak czasami jak dochodzi do rozbłysków na powierzchni Słońca, mamy wtedy dodatkowy zastrzyk plazmy. Gdy zbliża się do Ziemi taka chmura cząstek wchodzi w interakcję z ziemskim polem magnetycznym, które chroni nas dosyć skutecznie. Część tych cząstek przedziera się jednak w okolicy biegunów magnetycznych i na wysokości około 100-120 kilometrów te cząstki wiatru słonecznego zderzają się z cząstkami atmosfery i wywołują ich świecenie i to właśnie jest zorza - wyjaśnia astronom.

Opracowanie: