Lider PO Grzegorz Schetyna spotkał się z posłami Koalicji Obywatelskiej, którzy nie zasiadali w Sejmie kończącej się kadencji. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP od uczestników spotkania wynika, że pierwsze posiedzenie klubu KO może się odbyć 11 listopada.

Klub Koalicji Obywatelskiej - jeśli wszyscy posłowie wybrani z list KO zdecydują się przystąpić do niego - będzie liczył 134 osoby. W większości będą to posłowie PO mijającej kadencji. Jednak w klubie znajdzie się też kilkudziesięcioosobowa grupa nowych osób, również takich, które nie miały do tej pory do czynienia z polityką krajową. Chodzi o samorządowców, działaczy społecznych, czy aktywistów miejskich.

Czwartkowe spotkanie rozpoczęło się o godz. 14.30 i trwało kilkadziesiąt minut. To było bardzo krótkie, ale miłe spotkanie. Bardzo fajni ludzie, myślę, że wszyscy wniesiemy do Sejmu, dużo świeżości. Są wśród nas społecznicy, osoby - można powiedzieć - z ulicy. Sądzę, że stworzymy bardzo dobry zespół - powiedziała Iwona Hartwich. Omówiliśmy najbliższe kalendarium jeśli chodzi o pierwsze posiedzenie Sejmu, zostały nakreślone cele polityczne na najbliższe miesiące. Nie jest tajemnicą, że przed nami wybory prezydenckie - podkreślił Paweł Poncyljusz.

Rozmawialiśmy w kontekście wyborów prezydenckich, że będą to bardzo ważne wybory i że na nas też spoczywa obowiązek, jako już parlamentarzystach, aby tak pracować i pomagać w kampanii, żeby ten wynik był jak najlepszy - stwierdził z kolei Dariusz Joński.

Według rozmówców PAP podczas spotkania ustalono, że pierwsze posiedzenie klubu KO odbędzie się jeszcze przed 12 listopada. Wtedy planowana jest inauguracyjna sesja Sejmu nowej kadencji i zaprzysiężenie nowo wybranych posłów. Najpóźniej spotkamy się pewnie w przeddzień pierwszego powiedzenia Sejmu, ale nie jest wykluczone, że to spotkanie nastąpi wcześniej - powiedział  Michał Gramatyka.

Kto, gdzie i dlaczego?

W nieoficjalnych rozmowach uczestnicy czwartkowego spotkania podkreślali, że wśród posłów Koalicji Obywatelskiej (m.in. zwolenników wiceszefa PO Borysa Budki, który chce kandydować na przewodniczącego klubu KO) zawiązała się inicjatywa zwołania obrad klubu wcześniej, na przyszły tydzień. Na to jednak miał nie zgodzić się Grzegorz Schetyna. W tej sytuacji - jak twierdzą źródła PAP - najbardziej prawdopodobnym terminem posiedzenia jest 11 listopada.

Wciąż nie wiadomo kto zostanie szefem klubu Koalicji Obywatelskiej. Od posłów KO można było usłyszeć w czwartek o trzech możliwych scenariuszach wyboru przewodniczącego: start Borysa Budki jako jednego, wspólnego kandydata, uzgodnionego z Grzegorzem Schetyną, wybory w klubie z udziałem Borysa Budki i innego kandydata "namaszczonego" przez lidera PO oraz o start samego szefa PO.

Otoczenie szefa PO w kontekście wyborów szefa klubu wskazuje m.in. nazwiska: dotychczasowej wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oraz posłanki Izabeli Leszczyny. Żadna z nich - jak wynika z informacji PAP - nie jest jednak zainteresowana ubieganiem się o funkcję szefa klubu KO.

Wiadomo jedynie, że jest kilku chętnych na stanowiska wiceszefów klubu Koalicji - funkcje te miałyby otrzymać liderki trzech ugrupowań współtworzących KO: Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna), Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska) oraz Małgorzata Tracz, jeśli Zieloni zdecydują się ostatecznie przystąpić do klubu KO.

Przedstawiciele Zielonych nie brali udziału w czwartkowym spotkaniu. W weekend zbiera się rada krajowa partii, która ma zdecydować, czy Zieloni znajdą się w klubie KO czy też utworzą trzyosobowe koło poselskie.