Jeśli ktoś nie wie, po stronie którego obozu jestem, to odpowiadam jasno: zawsze stałem i będę stać po stronie obozu, któremu na imię Polska - napisał na Twitterze lider Porozumienia Jarosław Gowin, który odebrał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy dymisję z funkcji w rządzie.

Lider Porozumienia wpis zamieścił niedługo po uroczystości wręczenia mu przez prezydenta aktu odwołania z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii. 

Prezydent, zabrawszy głos po wręczeniu dymisji Gowinowi, powiedział m.in., że "nie umie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy stoi przed nim i odbiera swoją dymisję człowiek, który nadal chce realizować ten dobry program dla Polski, nadal chce, żeby tak Polska się rozwijała, żeby linia została utrzymana". Czy też stoi przede mną ktoś, kto postanowił zmienić front. Pójść dalej w polityce z kimś innym? - pytał Duda.

Prezydent podkreślił też, że z przyjemnością porozmawia z Gowinem, ale najpierw musi "zobaczyć, kogo do siebie" zaprosi, bo dziś tego do końca nie wie. Dlatego - jak wyjaśnił - "nie będzie spotkania jak zawsze w cztery oczy, które miało miejsce do tej pory".

Stanowisko Jarosława Gowina

"Jeśli ktoś nie wie, po stronie którego obozu jestem, to odpowiadam jasno: mój sprzeciw wobec drastycznego podnoszenia podatków i fatalnego w skutkach lex TVN wynika z tego, że zawsze stałem i będę stać po stronie obozu, któremu na imię Polska" - napisał na Twitterze Gowin.

Gowin wyrzucony z rządu. Dymisję ogłosił... rzecznik

Dymisję Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii ogłosił we wtorek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.

Powodem wyrzucenia lidera Porozumienia z rządu jest jego krytyka pod adresem sztandarowego programu PiS: Polskiego Ładu. Gowin krytykował przede wszystkim zaproponowane w Polskim Ładzie zmiany podatkowe, ale także nowelę ustawy medialnej, tzw. lex TVN.

Piotr Müller podkreślał na konferencji prasowej, że w maju pod programem podpisał się również lider Porozumienia.

Zwrócił także uwagę, że w czasie podpisywania umowy koalicyjnej Porozumienie miało 20 posłów, a dzisiaj ma ich mniej.

Rzecznik rządu stwierdził również, że to Jarosław Gowin i jego ludzie pracowali nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie w niewystarczającym tempie i podejmowali "nierzetelne działania" dot. reformy podatkowej.

Gowin: "Zostaliśmy wypchnięci z koalicji rządowej ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy"

Sam Jarosław Gowin komentował na gorąco, że Porozumienie zostaje "wypchnięte" z koalicji rządowej "ze względu na wierność wartościom Zjednoczonej Prawicy".

O swojej dymisji mówił zaś wprost, że oznacza ona koniec Zjednoczonej Prawicy.

"W dniu dzisiejszym PiS podjęło decyzję o faktycznym zakończeniu projektu Zjednoczonej Prawicy. (...) Ta dymisja jest de facto zerwaniem koalicji rządowej i końcem Zjednoczonej Prawicy" - oświadczył Jarosław Gowin.

W środę Porozumienie opuściło koalicję rządową. Część posłów ugrupowania zdecydowała się jednak na odejście z partii i pozostanie w klubie parlamentarnym PiS.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.