EuRoPol Gaz złożył już w Urzędzie Regulacji Energetyki wniosek o wyznaczenie państwowej spółki Gaz-System operatorem polskiego odcinka Gazociągu Jamalskiego - ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Stało się to pomimo braku porozumienia z Rosją w sprawie operatora.

Na razie treść wniosku jest jeszcze tajemnicą. Jednak jeśli ma być on zgodny z unijnymi przepisami, a także krajowym prawem, będzie sprzeczny z wynegocjonowaną już polsko-rosyjską umową gazową. Prezes EuroPolGazu Mirosław Dobrut powiedział reporterowi RMF FM, że "jest tu nie lada problem, który musi być rozstrzygnięty na poziomie rządowym". Kłopot w tym, że początek tych rozmów zaplanowano na przyszły tydzień.

Prezes Dobrut nie chciał mówić o konkretach wniosku, ale stwierdził, że prezes URE na pewno będzie chciał jeszcze wyjaśnień dotyczących zapisu tego dokumentu. Wygląda na to, że został on skonstruowany tak, by w jak najmniejszym stopniu drażnić Rosjan. Prasa w Moskwie już zresztą mówi o tym, że Polacy chcą wydrzeć Rosji część Jamału. Ostatecznie o warunkach przejęcia kontroli nad polskim odcinkiem gazociągu zdecyduje jednak prezes URE, dla którego wiążące są przepisy unijne i polskie, a nie porozumienia kontrahentów.