Falstartem rozpoczął się test punktów poboru opłat na autostradzie A2 pomiędzy Strykowem a Koninem. Bramki miały działać od godziny 8 rano, ale system nie wystartował do tej pory.

Pracownicy na autostradzie nie wyrabiają się. Nie zdążyli podłączyć jeszcze bramek do prądu. Cały czas pracują jeszcze przy skrzynkach energetycznych. W kilku miejscach nadal uzupełniane są znaki, by kierowcy wiedzieli jak mają jechać.

Poza tym na trasie stoją jeszcze biało-czerwone pachołki, które zagradzają drogę kierowcom. Słowem, próba generalna wypada słabo. Oby w czwartek, przy uruchomieniu systemy było lepiej.