Wartą ponad milion dolarów umowę offsetową podpisali dziś przedstawiciele koncernu Lockheed-Martin z Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 2 w Bydgoszczy. Za te pieniądze wybudowany zostanie specjalny hangar służący do zdejmowania powłok lakieru z myśliwców F16 i malowania samolotów.

Amerykanie udzielą też Polakom licencji na stosowaną przez nich technologię, nazywaną Plastic Media Blasting. W praktyce oznacza to, że lakier jest niejako kruszony pod wpływem silnych uderzeń małych, plastikowych kulek.

Dla specjalistów z bydgoskich zakładów lotniczych to nie nowość, hangar pozwoli im jednak technologię rozwinąć. To jest o tyle nowoczesne, że to jest cały hangar, czyli wjeżdża samolot i zdejmuje się powłoki nie z elementów, z małych detali, bo taką technologię posiadaliśmy już wcześniej, ale z całego samolotu - mówi Piotr Rutkowski z Wojskowych Zakładów Lotniczych.

Lakier zdjęty z całego samolotu może ważyć nawet ponad pół tony. Dzięki zastosowaniu takiej technologii można go łatwo zebrać i utylizować. Specjalny hangar pozwoli z kolei obsługiwać w przyszłości także inne samoloty, większe, niż stosunkowo mały F16.