Baza dla nowoczesnego śmigłowca ratunkowego w Olsztynie powstanie dopiero za dwa lata. Eurocopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przyleciał do Olsztyna w ubiegłym tygodniu, nie ma odpowiedniego hangaru, a to zwiększa ryzyko awarii sprzętu.

Dziś władze Lotniczego Pogotowia spotkały się z lokalnymi samorządowcami, by prosić o dofinansowanie połowy nowej bazy. Jest to koszt wielkości około 3,5 mln złotych. Urząd Marszałkowski niezbyt chętnie, ale może znajdzie pieniądze w przyszłym roku. Urząd Miasta chciałby się dołożyć, ale nie wie, czy będzie miał z czego, a jeśli już, to też dopiero w przyszłym roku. Natomiast Urząd Wojewódzki w ogóle nie ma pieniędzy na takie inwestycje więc o dofinansowanie będzie prosił Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia.

Jeśli jednak z tych poszukiwań funduszy nic nie wyjdzie, Pogotowie jest skłonne zaciągnąć kredyt na budowę bazy. Ale tak czy inaczej - powstanie ona najwcześniej w 2013 roku. Wygląda więc na to, kosztujący 22 mln złotych, naszpikowany elektroniką śmigłowiec będzie stał w nieogrzewanym hangarze, jeszcze przynajmniej przez 2 lata.