Konieczność wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego lepiej rozumieją Polacy niż rząd - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna" w oparciu o sondaż przeprowadzony dla pisma przez instytut Homo Homini. Z badania wynika, że już co trzeci z nas zgadza się, by kobiety i mężczyźni kończyli pracę w wieku 65 lat; przeciwnego zdania jest 66 proc. ankietowanych.

W 2003 r., gdy taka propozycja padła w tzw. planie Hausnera, oponowało 90 proc. badanych.

70 proc. Polaków chce mieć prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek po 40 latach pracy, a 72 proc. zdecydowanie nie zgadza się na obniżenie świadczeń emerytalnych w celu ratowania budżetu. Wyniki sondażu zaskakują np. w zderzeniu z sytuacją w Niemczech, gdzie 81 proc. ankietowanych chce wycofania się rządu z decyzji o podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat.

Zdaniem prof. Janusza Czapińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego Polacy zaczynają rozumieć, że tylko dłuższa praca zapewni im bezpieczeństwo wypłat emerytur. Ekonomiści uprzedzają, że bez reform grozi nam albo obniżka emerytur, albo podnoszenie podatków.

Gazeta przypomina, że dziś oczekiwane jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego czy niższy wiek przechodzenia w Polsce kobiet na emeryturę jest zgodny z ustawą zasadniczą.