Cyberprzestępcy wykreowali nieistniejący program Emeryt+, następnie ukradli logo i markę PZU, by stworzyć internetową reklamę o rzekomym "funduszu aktywnego zarabiania Emeryt+" towarzystwa ubezpieczeniowego. To nowe oszustwo w sieci bierze na celownik emerytów - prowadzi do wyłudzenia pieniędzy lub danych osobowych. Uważajcie!

Na pierwszy rzut oka fałszywa reklama wygląda całkiem normalnie. Jest logo PZU, informacja o rządowym programie i możliwości zarobku dla emerytów. Ale to nieprawda. Takiego rządowego programu nie ma, a towarzystwo ubezpieczeniowe nie oferuje takiego produktu.

Ta fałszywa reklama została umieszczona na blisko 40 adresach internetowych - mówi w RMF FM dyrektor biura komunikacji PZU Marcin Stefaniak. W ten sposób przestępcy, w możliwie krótkim czasie, próbują dotrzeć do maksymalnie dużej liczby klientów. Oni mają świadomość, że internet jest cały czas monitorowany i takie reklamy są wychwytywane i natychmiast blokowane - dodaje.

I tak też stało się w tym przypadku. CERT Polska, który zajmuje się monitorowaniem bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni na poziomie krajowym, szybko usunął fałszywe reklamy. Jednak mogą się one pojawiać w nowych miejscach albo przedstawiać nowe "okazje" na zarobienie pieniędzy. Uważajcie więc, by nie dać się oszukać, tym bardziej, że lawinowo rośnie liczba przestępstw w internecie. Potwierdzają to też eksperci PZU.

Według naszych obserwacji, od połowy ubiegłego roku nastąpiło wyraźne wzmożenie cyberprzestępców, którzy często wykorzystują wizerunki celebrytów czy instytucji finansowych - zauważa Marcin Stefaniak.

Wzrost skali cyberprzestępczości widać też w liczbach raportowanych przez CERT Polska. W sumie w zeszłym roku zarejestrowano ponad 322 tys. zgłoszeń, natomiast w 2021 roku jedynie 116 tys. zgłoszeń.

Celem cyberprzestępców często jest nie tyle wyłudzenie pieniędzy, a zdobycie danych kontaktowych - uważa dyrektor biura komunikacji PZU. Imię i numer telefonu, w połączeniu z faktem, że został pozyskany z reklamy żerującej na naiwności, są dla oszustów bardzo cennym łupem. Następnym krokiem może być telefon z nową sztuczką opartą na modelu wyłudzeń "na wnuczka" - ostrzega Marcin Stefaniak.

Apelujemy o rozwagę. Proszę pamiętać, że instytucje finansowe, które oferują prawdziwe produkty, swoje kampanie realizują na wielką skalę. Jedno ogłoszenie znalezione gdzieś w internecie, które dodatkowo oferuje wyjątkowe korzyści, natychmiast powinno wzbudzić naszą czujność - konkluduje.

Opracowanie: