Dowództwo Wojsk Specjalnych czeka na pięć kolejnych wypowiedzeń z pracy żołnierzy z elitarnej jednostki GROM. Dokumenty zastępców dowódcy jednostki zostały już złożone, ale nie dotarły jeszcze do Krakowa - ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb. W piątek wypowiedzenie złożył dowódca GROM-u płk Dariusz Zawadka.

Poczekajmy dzień, dwa. Dowódca się z nimi zapozna i zostaną przesłane do Ministerstwa Obrony Narodowej do departamentu kadr - tłumaczy major Jacek Popławski z Dowództwa Wojsk Specjalnych. Jak dodaje, dowódca musi przekazać wypowiedzenia dalej.

Dziś generał Marek Olbrycht, pełniący obowiązki dowódcy Wojsk Specjalnych przekaże ministrowi obrony narodowej szczegóły swej wczorajszej rozmowy z szefem GROM-u. Pułkownik Dariusz Zawadka podtrzymał swą decyzję o odejściu ze służby.

Dowódca GROM-u złożył wypowiedzenie w piątek. Nieoficjalnie mówiło się, że powodem byłyby planowane zmiany kadrowe i zapowiedź powołania przez prezydenta elekta na stanowisko dowódcy tego rodzaju sił zbrojnych płk. Piotra Patalonga, który dowodził jednostką GROM zanim dowódcą został Zawadka.

Zawadka w rozmowie z TVN zaprzeczył jednak, by dymisja miała coś wspólnego z sugerowaną nominacją dla płk. Patalonga.