Francja i Niemcy nie chcą tworzyć europejskiego superpaństwa.

Wizję ściśle zjednoczonej Europy przedstawił podczas wystąpienia w niemieckim parlamencie Jacques Chirac, prezydent Francji, która od pierwszego lipca obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej. Chirac stwierdził, że państwa stanowiące trzon "15", w tym właśnie Francja i Niemcy powinny mieć możliwość jeszcze większej politycznej i gospodarczej współpracy. Te kraje powinny być zdolne do najszybszego wprowadzania zmian - dodał francuski przywódca. Jego zdaniem potrzebny jest dwuścieżkowy rozwój Europy.

"Niektóre państwa Unii, razem z Niemcami i Francją mogą utworzyć pionierską grupę. Grupę, która przetrze szlaki wcielając w życie procedury ustalone przez konferencję międzyrządową, jednocześnie nie podważając spójności Unii Europejskiej jako całości." - powiedział prezydent Francji.

Chirac podkreślił, że nie chodzi o stworzenie Europejskiego super-państwa. Proponowana przez niego awangardowa grupa miałaby się zająć rozwiązywaniem problemów dotyczących między innymi koordynacji polityki gospodarczej, umacniania systemów bezpieczeństwa a także walki ze zorganizowaną przestępczością. Dla krajów kandydujacych do Unii, takich jak Polska, istotne jest czy europejski trzon będzie zwolennikiem szybszej ich integracji ze wspólnotą.

15:50