Dwaj górnicy zginęli minionej nocy w chodniku nadścianowym kopalni "Jas-Mos" w Jastrzębiu Zdroju. Wypadek nastąpił podczas transportu podziemną kolejką spalinową - poinformował Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach. W tym roku w polskim górnictwie zginęło już piętnaście osób.

Szczegółowe okoliczności wypadku wyjaśniają pracujący na miejscu przedstawiciele nadzoru górniczego. Wiadomo, że jeden z górników miał 48 lat, pracował w górnictwie od 20 lat. Drugi z górników, 29-letni, miał czteroletni staż pracy.

W tym roku, według danych na koniec czerwca, w górnictwie doszło do 1726 różnych wypadków, z czego 1348 w kopalniach węgla kamiennego, a 296 w kopalniach rud miedzi. Poprzedni śmiertelny wypadek w górnictwie węgla kamiennego miał miejsce 5 sierpnia w kopalni "Rydułtowy-Anna" w Rydułtowach. Mężczyznę przygniótł tam ważący blisko tonę element przenośnika. Do wypadku doszło podczas transportu tego fragmentu urządzenia tysiąc metrów pod ziemią.

Według danych WUG, w całym ubiegłym roku w polskim górnictwie zginęło 38 osób, z czego 36 w kopalniach węgla kamiennego. Najwięcej - aż 20 - poniosło śmierć we wrześniowej katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk".