Dzięki powietrznym szpiegom w 2014 roku wartość towarów skradzionych z PKP Cargo zmniejszyła się o 3,5 mln złotych - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Niewykluczone, że po drony sięgną inne spółki z Grupy PKP.

Straty ponoszone z powodu kradzieży liczymy w milionach złotych. Ale drony powinny nam pomóc zepchnąć złodziei z torów - mówi Maciej Borecki, dyrektor biura bezpieczeństwa w PKP Cargo.

W ciągu ostatnich miesięcy spółka przetestowała kilkanaście latających urządzeń różnych producentów. Przewoźnik zdecydował się na drony wielowirnikowe - z możliwością pionowego startu i zawiśnięcia w powietrzu w celu długotrwałej obserwacji.

Będą wyposażone w kamery termowizyjne, by umożliwić podgląd w nocy i podczas złych warunków. W tym roku kupimy kilka urządzeń. Pierwsze powinny wejść do eksploatacji w ciągu dwóch miesięcy - ujawnia PKP Cargo.

Według ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" eksperyment PKP Cargo może zachęcić inne spółki z Grupy PKP. W holdingu pojawiła się koncepcja, że drony mogłaby kupić spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, której podlega SOK. 

(es)