W Częstochowie zatrzymano mężczyznę, który próbował podpalić stację benzynową. Szaleniec wpadł w ręce policji w momencie, gdy rozlewał benzynę, a przy wężu od dystrybutora trzymał zapalniczkę.

Wcześniej mężczyzna straszył obsługę stacji przedmiotem przypominającym broń. Po jego zatrzymaniu okazało się, że była to tylko atrapa. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć policjantom swojego zachowania.