Chiny wcale nie grożą Tajwanowi wojną - twierdzi oficjalna chińska agencja Xinhua.

Przed kilkoma godzinami napisała ona, że chiński wysłannik w Tajwanie zagroził inwazją w wypadku braku poparcia polityki "jednych Chin". Teraz jednak chińscy dziennikarze przepraszają, twierdząc, że reporter użył słowa "wojna" przez pomyłkę. Wysłannik mówił bowiem o "katastrofie".

Niezależnie jednak od tego dementi, nie ulega wątpliwości, że stosunki Pekinu z Tajwanem pogarszają się. Sytuację skomplikowały wybory prezydenckie na wyspie. Nowa głowa państwa, Czen szui, opowiada się za utrzymaniem niezależności od Chin. A to jest nie do przyjęcia dla władz w Pekinie, które twierdzą, że Tajwan to jedna z prowincji Państwa Środka.

Wiadomości RMF FM 17:45