Astronomicznie wysokie ceny paliw w Polsce i tak są jednymi z najniższych w Europie. Choć trudno sobie to wyobrazić, są kraje w Unii, gdzie za litr benzyny 95 trzeba zapłacić prawie 7 złotych. W UE taniej niż w Polsce jest tylko w Estonii, Rumunii i Słowenii, choć i tam litr "95" kosztuje około 5 złotych.

Podobne ceny jak u nas są w Hiszpanii, Bułgarii, Chorwacji i na Łotwie. Nasi południowi sąsiedzi mają ceny już około 50 groszy wyższe niż w Polsce, a więc przed opuszczeniem kraju warto zatankować - mówi ekspertka Urszula Cieślak.

Warto też zatankować przed wjazdem do Niemiec. Tam litr "95" kosztuje grubo ponad 6 złotych. Podobnie jak we Francji, Portugalii, czy we Włoszech. Najdrożej jest w Grecji, Danii i Holandii, gdzie benzyna kosztuje już prawie 7 złotych. Olej napędowy jest o kilkadziesiąt groszy tańszy, ale w większości krajów też kosztuje więcej niż u nas.