Krzysztof Luks skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym - uznał Sąd Lustracyjny. Były wiceminister transportu jest pierwszym urzędnikiem państwowym tak wysokiegto szczebla, w którego przypadku potwierdziły się podejrzenia o kłamstwo lustracyjne.

Sprawa zaczęła się w lecie ubiegłego roku gdy Krzysztof Luks przyznał, że Rzecznik Interesu Publicznego przesłał wniosek w jego sprawie do Sądu Lustracyjnego. Polityk Unii Wolności podał się do dymisji, ale nadal utrzymywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia.Tłumaczył, że odchodzi dla dobra partii. Przekonywał też, że jego oświadczenie złożone na nie jest zgodne z prawdą. "Czekam spokojnie na werdykt sądu" - mówił wówczas.

Krzysztof Luks nie był jedynym byłym członkiem rządu podejrzanym o kłamstwo lustracyjne. Przed sądem toczy się postępowanie w sprawie byłego wicemistra obrony narodwej Roberta Mroziewicza, który w resorcie odpowiadał za współpracę z zagranicą i integrację z NATO.

Wiadomości RMF FM 14:45