Stacjonująca w Lublinie i Chełmie III Brygada Zmechanizowana imienia Romualda Traugutta nie będzie zlikwidowana. To dobra wiadomość, ale jest i zła - konieczna jest niewielka redukcja.

Likwidacjia jednostki była bardzo bliska, tym bardziej, że do Lublina z resortu obrony szły już stosowne rozkazy. A oficjalny powód likwidacji był prozaiczny – brak bezpiecznej strzelnicy. Gdy żołnierze ćwiczyli strzelanie – kule nosiły ponoć po całej okolicy. Kule wybiły szybę, zrobiły dziury w ścianie – w efekcie żołnierze nie strzelają. Likwidujemy – zarządził minister, a w Lublinie ogłoszono zbiórkę pieniędzy na remont obiektu. Na pomoc wojsku ruszyli jednak mieszkańcy, księża oraz politycy, zarówno ci z lewej, jak i prawej strony. Pieniądze przyszły też od samorządów i przedsiębiorców i teraz będzie można zadaszyć niebezpieczną ponoć strzelnicę, a resort obrony nie ma już pretekstu. "Brygada pozostaje, choć jej obecny stan zostaje zmniejszony. Groźba likwidacji brygady na tą chwilę została zażegnana" – mówi kapitan Andrzej Ptachiński, rzecznik prasowy III brygady. Jeśli chodzi o redukcję - z 2000 tysięcy osób z wojskiem pożegna się 500, ale to i tak lepsze rozwiązanie niż likwidacja. Posłuchaj relacji reportera radia RMF, Cezarego Potapczuka:

foto RMF

11:45