O usiłowanie rozboju i czynną napaść na umundurowanego funkcjonariusza policji w Puławach oskarżyła prokuratura dwóch 17-latków Jakuba B. i Mateusza Ch. oraz 16-letniego Grzegorza B. Akt oskarżenia trafił do sądu w Puławach.

17-latkowie przebywają w areszcie. 16-latek trafił do schroniska dla nieletnich.

Cała trójka napadła na policjanta 2 marca późnym popołudniem, kiedy funkcjonariusz wracał po służbie do domu. Na ulicy w centrum miasta zaatakowało go trzech pijanych nastolatków. Napastnicy, w kapturach na głowach, rzucili się na umundurowanego policjanta z pięściami. Jak ustaliła prokuratura, zadali mu ciosy w okolice głowy i klatki piersiowej oraz kopali po całym ciele. Usiłowali wyrwać policjantowi niesioną przez niego teczkę, w której miał on m.in. swoje dokumenty, pieniądze, kartę kredytową i telefony komórkowe.

Policjantowi udało się wyrwać napastnikom i uciec do pobliskiego sklepu. Tam poprosił ekspedientki, aby zamknęły drzwi i powiadomiły policję, ale przerażone kobiety uciekły na zaplecze. Napastnicy zbiegli.

Dzięki m.in. informacjom od przypadkowych świadków zdarzenia policji udało się zatrzymać podejrzanych o napaść na funkcjonariusza dwóch 17-latków i 16-latka. Mieli po ok. 1,5 promila alkoholu w organizmie.

17-latkowie nie przyznali się do winy, natomiast 16-latek przyznał się częściowo - potwierdził tylko, że wziął udział w pobiciu policjanta.

40-letni policjant odniósł niegroźne obrażenia. Przez kilka dni przebywał w szpitalu na obserwacji.