Ponad 50 tysięcy mieszkańców Krasnokamska w Kraju Permskim w Rosji jest bez wody. W rzece, z której jest ona pobierana, stwierdzono skażenie związkami nafty i silny zapach acetonu. W mieście zamknięto przedszkola, szkoły i szpitale.

Mimo tej nadzwyczajnej sytuacji w Krasnokamsku pojawiła się tylko jedna cysterna z wodą. Dlatego ludzie wykupują ją w sklepach, a w kolejce muszą spędzić co najmniej dwie godziny. Mieszkańcy miasta żartują, że zaraz zaczną zbierać i topić śnieg.

Mer Krasnokamska bezradnie rozkłada ręce. Zwróciłem się z listem o pomoc do władz Kraju Permskiego, aby znaleziono miejsce skażenia. My nie jesteśmy w stanie. My po prostu jesteśmy zakładnikami rzeki Kamy - mówi.