Policja w Elblągu zatrzymała 24-latka, który produkował i sprzedawał dopalacze produkowane m.in. z trutki na szczury. Dwie osoby zatruły się tymi środkami.

Policjanci w mieszkaniu 24-latka znaleźli duże ilości trutki na szczury, rozpałki do grilla oraz ziół. Z nich mężczyzna mógł przygotowywać swoje dopalacze, a potem sprzedawać w Elblągu.

Funkcjonariusze trafili do "producenta" dzięki informacji o dwóch osobach, które zatruły się dopalaczami. Ich zdrowiu na szczęście nic nie zagraża.

Zarówno 16-latek, jak i 32-letni mieszkaniec Elbląga przyznali się, że zażywali produkty 24-latka. Jeżeli policja z pomocą lekarzy specjalistów ustali, że "producent" dopalaczy mógł narazić ich życie na niebezpieczeństwo, grożą mu trzy lata więzienia.

(mpw)