Burmistrz Pucka ma pomysł: przez megafony można by upominać łamiących przepisy. Do kamer monitoringu trzeba tylko domontować megafony.
Mieszkańcy Pucka nie mieliby nic przeciw takiemu pomysłowi.
Uwagi przekazywaliby mieszkańcom policjanci pracujący w centrum monitoringu. Burmistrz Rintz wyobraża sobie, że "strofowanie" kierowane byłoby najczęściej do osób przechodzących przez jezdnię w niedozwolonych miejscach.
W tej chwili w Pucku działają 3 kamery monitoringu. Jedna z nich znajduje się na Placu Wolności.