Władze Bydgoszczy zabroniły sprzedaży przez "okienka" w sklepach nocnych. Sprzedawcy nie są z tego pomysłu zadowoleni.

Porządek musi być i basta, uznały władze Bydgoszczy i zabroniły sprzedaży w sklepach nocnych przez tak zwane "okienko". Klienci mają być obsługiwani tylko w środku sklepu. Pomysł nie wszystkim przypadł do gustu. Ekspedientki mówią, że się boją, bo klienci - jak wiadomo - są różni, a sklepy nocne to nic innego jak pogotowie monopolowe. Mimo tych obaw, wszystkie bydgoskie sklepy nocne dostosowały się do obowiązującego od dwóch dni rozporządzenia, tyle, że porządku nadal jednak nie ma. Obsługa nocnych sklepów podobno ma nadzieję, że rozporządzenie władz miasta, które jak na razie nie zdaje egzaminu, zostanie zniesione i wszystko będzie tak jak dawniej.

Wiadomości RMF FM 11:45