Trzy miliardy dolarów dla palacza, który choruje na raka - tyle wynosi odszkodowanie od firmy tytoniowej Phillip Morris przyznane 56-letniemu Richardowi Boekenowi przez sąd w Los Angeles. Pytanie jakie nurtuje wszystkich to, kiedy i czy w ogóle suma ta trafi na konto pana Richarda.

Najwyższa dotychczas zasądzona kwota od firmy tytoniowej na rzecz jednej osoby to ponad 80 milionów dolarów, zmniejszone potem do 30 milionów. Sprawa ta ciągle jest jeszcze w sądzie. Sześć podobnych spraw nie doprowadziło jeszcze do wypłacenia nawet 1 dolara, mimo że chodziło w nich o kwoty nieporównywalnie mniejsze. Sąd stwierdził, że Boeken, który zaczął palić wieku 13 lat, a w wieku ponad 50 zachorował na raka, padł ofiarą świadomego oszustwa producenta papierosów; firmy, która gwałtownie i agresywnie promowała palenie. Dalszy ciąg tej sprawy na pewno uważnie będą obserwowali inni palacze, którzy mają kłopoty ze zdrowiem. Firma Phillip Morris na pewno będzie się broniła przed zapłaceniem takiego odszkodowania. Na razie jej przedstawiciele stwierdzili, że wyrok jest zadziwiającym i oczywiście zapowiedają apelację.

08:35