Ustawę o amnestii uchwalił jugosłowiański parlament. Na mocy tej długo oczekiwanej ustawy uwolnieni zostaną z więzień kosowscy Albańczycy, przetrzymywani od wojny w 1999 roku.

Aż 28 tysięcy mężczyzn zostanie objętych tą ustawą. Są to uchylających się od służby wojskowej i dezerterów z armii jugosłowiańskiej podczas serii wojen bałkańskich w latach 90., głównie podczas bombardowań NATO w 1999 roku. W sumie, przyjęta wczoraj wieczorem amnestia dotyczyć będzie około 30 tysięcy osób, skazanych na więzienie podczas autokratycznych rządów Slobodana Miloszevicia.

Wzbudziła kontrowersje...

Ustawie amnestyjnej sprzeciwili się socjaliści z ugrupowania byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia, oskarżając nowe władze o zwalnianie "zdrajców" i aresztowanie "serbskich bohaterów". Do tych sprzeciwów dołączyli się członkowie Jugosłowiańskiej Lewicy, żony byłego prezydenta, Miry i ultranacjonalistyczna Partia Radykalna. "Uchwaliliście amnestię dla wszystkich terrorystów i albańskich kryminalistów, sprawców nieszczęść w Kosowie" - zarzucił demokratycznym władzom socjalistyczny deputowany Veljko Odalović. Minister sprawiedliwości Momczilo Grubac zauważył, że wśród osób objętych amnestią jest jedynie 0,6 procent kosowskich Albańczyków. Nie zgodził się także z zarzutami, że przebaczenie dezerterom osłabi zdolność kraju do obrony. Tłumaczył, że celem ustawy jest społeczny spokój i integracja społeczeństwa.

Terroryści?

Podczas 11-tygodniowego bombardowania Jugosławii przez NATO jugosłowiańskie władze aresztowały ok. 2000 kosowskich Albańczyków, zarzut głównie był jeden - "terroryzm". Część z oskarżonych otrzymała wysokie, ponad 15-letnie wyroki więzienia. Wielu uwolniono, ale do tej pory w serbskich więzieniach przebywa jeszcze 580 Albańczyków - poinformował serbski minister sprawiedliwości Vladan Batić. Z tej liczby 108 skazano za przestępstwa objęte ustawą amnestyjną, 326 skazano za terroryzm i 146 za inne zbrodnie, nie podlegające amnestii - podał Batić. Jest to pierwsza ustawa nowego jugosłowiańskiego parlamentu. Jest ona gestem nowego rządu wobec kosowskich Albańczyków, prześladowanych w prowincji za rządów Slobodana Miloszevicia. Amnestia nie objęła jednak Albańczyków skazanych za terroryzm i ich sprawy będą jeszcze raz osobno rozpatrywane. Minister Grubac dodał, że zwrócił się do prezydenta Vojislava Kosztunicy o ułaskawienie tych Albańczyków, na których wyroki wydano na podstawie niewystarczających dowodów. Zarówno przedstawiciele ONZ w Kosowie, jak i organizacje praw człowieka, od dawna apelowały do jugosłowiańskich władz o uwolnienie pozostających w serbskich więzieniach Albańczyków, uważanych za więźniów politycznych.

Foto EPA

14:30