1,5 miliona złotych wyłudzili od kilkudziesięciu firm trzej studenci. Używali do tego komputera, numeru 0-700 i swoich umiejętności łamania zabezpieczeń w centralkach telefonicznych. Zostali już zatrzymani przesz stołeczną policję.
Młodzi ludzie najpierw wykupili numer 0-700, który charakteryzuje się tym, że opłaty za impuls są wielokrotnością normalnych taryf a zyskiem dzielą się po połowie właściciele numeru i Telekomunikacja Polska. Następnie za pośrednictwem internetu włamywali się na centralki telefoniczne różnych firm i z tych centralek dzwonili na swój numer. W ten sposób nabijali ofiarom rachunki a sobie kieszenie. Przestępstwo było możliwe, ponieważ wiele z oszukanych firm posiadało jedynie fabryczne zabezpieczenia, których ominięcie nie wymagało szczególnych zdolności. Udawało się im to przeszło dwa lata. W końcu jedna z firm postanowiła sprawdzić swoje bilingi i w ten sposób udało się policji wpaść na trop oszustów. Jak powiedział Dariusz Janas, rzecznik stołecznej policji: "W czasie przeszukania w jednym z mieszkań cały czas pracował komputer. Jak się okazało właśnie w tym samym czasie, gdy policjanci dokonywali przeszukań, komputer cały czas wybijał impulsy na szkodę jednej z firm". Trzej przedsiębiorczy studenci Marek, Rafał i Marcin zostali już tymczasowo aresztowani. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.
Tak naprawdę nie jest jeszcze jasne, ile firm oszukali studenci. Na razie wiadomo o 30 pokrzywdzonych, ale policjanci przypuszczają, że może być ich nawet 10 razy więcej.
foto RMF FM
14:05
