Tajny areszt NKWD z 1945 roku, odkryto przypadkowo pod Warszawą. Mieszkanka tej miejscowości znalazła go w swoim rodzinnym domu odzyskanym przed rokiem. To prawdopodobnie tam był więziony późniejszy szef PAX Bolewsław Piasecki.

Właścicielka domu wiedziała od rodziców, że tuż po wojnie budynek zajęli Rosjanie. Okazało się, że piwniczne komórki są oddzielone od siebie solidnymi drzwiami z prowizorycznymi otworami na "judasze" i do podawania żywności. Sprawą zajął się pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Z jego ustaleń wynika, że w odkrytym areszcie NKWD, co najmniej przez 8 miesięcy 1945 roku więziono polskich działaczy niepodległościowych, żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. To głównie w tym domu - według Instytutu - urzędował osławiony generał Iwan Sierow, który z polecenia Stalina i Berii kierował działaniami sowieckich i polskich służb bezpieczeństwa na terenach zajętych przez Armię Czerwoną.

Teraz prokuratorzy IPN na podstawie zapisków na ścianach piwnicy ustalą listy więźniów oraz ich losy. W celach odkryto wiele napisów, wyłącznie w języku polskim. Są też znaki Polski Podziemnej, a w jednym karcerze znaleziono wyryty krzyż z napisem: "Boże, dopomóż".

08:05