Od tygodnia prokuratorzy we Wrocławiu szukają miejsca w szpitalach psychiatrycznych dla niebezpiecznego mordercy. W ubiegłym tygodniu zaatakował on nożem przypadkowego przechodnia - zadał mu ponad 40-ci ciosów. Ofiara - zmarła. W Polsce jest 10-ęć ośrodków, które mogłyby przyjąć Dariusza K. Jednak wszystkie odmawiają.

Część z nich zasłania się brakiem miejsc. Inne żądają postanowienia sądu o umieszczeniu podejrzanego w szpitalu o zaostrzonym rygorze. Problem w tym, że sąd może wydać takie postanowienie, dopiero po zakończeniu postepowania. A to może potrwać nawet kilka tygodni.

Na razie mężczyzna przebywa w szpitalu psychiatrycznym we Wrocławiu - pilnowany jest przez 24 godziny na dobę przez policjantów.