Część szpitali Wamii, Mazur i Podlasia podpisała już z Narodowym Funduszem Zdrowia kontrakty na przyszły rok. To przede wszystkim szpitale specjalistyczne. Ale wiele placówek wciąż się waha, w Olsztynie kolejne negocjacje z NFZ-em znów zostały przerwane.

Problem dotyczy szpitali powiatowych, znajdujących się w mniejszych miastach. I w województwie podlaskim, i w warmińsko-mazurskim cały czas nie mogą porozumieć się z NFZ-em, choć rzecznik podlaskiego oddziału Funduszu Adam Dębski przekonuje, że ich postulaty zostały spełnione, bo finansowanie lecznictwa szpitalnego zostaje na poziomie takim, jak w kończącym się roku 2009.

Tyle, że przy okazji w planach finansowych na rok 2010 Fundusz zmniejszył nakłady na niektóre oddziały w konkretnych szpitalach oraz na przyszpitalne przychodnie specjalistyczne. Na Podlasiu cięcia wynoszą po kilka procent w stosunku do nakładów tegorocznych. Jeszcze gorzej jest na Warmii i Mazurach - tu niektórym przychodniom NFZ chciałby obciąć finansowanie o nawet 15 proc. Dlatego według dyrektorów szpitali dotychczasowe negocjacje trudno uznać za owocne.

Komentuje Marek Michniewicz, prezes Związku Pracodawców Szpitali Warmii i Mazur. Ostateczna decyzja, czy szpitale powiatowe w województwie podlaskim podpiszą kontrakty, ma zapaść na jutrzejszym porannym konwencie starostów. Natomiast w województwie warmińsko-mazurskim szpitale dostały od NFZ-u czas na decyzję do jutra do godziny 14. Zgodnie z przepisami, umowy mogą być podpisywane najpóźniej do północy.