Na całym świecie ludzie oddają czczą pamięć zmarłych, jednak w każdej kulturze w inny sposób. W krajach katolickich zwykle idą na groby 1 lub 2 listopada. Ale nie wszędzie tak jest.

Niemcy

W Bawarii, ale także częściowo w Badenii-Writembergii, Turyngii i Saksonii, katolicy odwiedzają groby najbliższych. To dzień wolny od pracy. Podobnie jak w Polsce, ludzie zapalają na cmentarzach świeczki, zostawiają kwiaty, a potem spotykają się w rodzinnym gronie, by wspominać tych, którzy już odeszli. W pozostałej części kraju, między innymi w Berlinie, Dolnej Saksonii, Brandenburgii i Hesji to normalny dzień pracy. Wszystkie sklepy, banki i urzędy są otwarte, jak w normalny dzień. Ale tylko teoretycznie, bo pracy jest mniej. Np. gdy urzędnik z Berlina potrzebuje się skontaktować służbowo z kolegami z południa, musi poczekać do poniedziałku. Podobnie jest z filiami firm, które swoją centralę mają np. w Monachium.

Syria

W Syrii nie ma osobnego święta zmarłych. Tych, którzy odeszli, czci się w sposób szczególny 2 razy w roku, przy okazji największych świąt muzułmańskich... Idzie się wówczas z samego rana na groby, czyta się wersety z Koranu, sprząta na cmentarzu i zostawia kwiaty. Jak mówią mieszkający w naszym kraju Syryjczycy – jest tak samo, jak teraz w Polsce.

Reporter RMF Maciej Sas rozmawiał o tym z pochodzącym z dalekiej nam Syrii - Faridem Omarim. Posłuchaj:

Meksyk:

W Meksyku obrzędy ku czci zmarłych trwają bardzo długo. Tradycyjne ceremonie odbywają się w trzech miejscach - w domu, w kościele (bo Meksykanie są w większości katolikami) i na cmentarzu. Uroczystości zaczynają się już 27 października od wielkiego sprzątania...we własnym domu. Kończą się 2 listopada - zwykle po północy wizytą na cmentarzach. Meksykanie wierzą, że to także okazja do ponownego, bliskiego kontaktu ze zmarłymi.

Foto: Archiwum RMF

16:30