Slobodan Miloszević obalony prezydent Jugosławii, buduje sobie wystawną willę w dzielnicy dyplomatycznej Belgradu. Inwestycja pochłonie prawie trzy miliony dolarów - pisze dzisiejszy brytyjski "The Sunday Times".

Według belgradzkiego magistratu rezydencja jest już prawie skończona. Prace trwają mimo tego, że od kilku tygodni władzę w Jugosławii sprawuje już antymiloszeviciowska opozycja. Budynek stoi w pobliżu systemu podziemnych korytarzy zbudowanych jeszcze za czasów Josefa Broz Tito.

W przyszłym miesiącu sprawą willi Miloszevicia zajmie się Mladen Dinkić - nowy prezes banku centralnego Jugosławii obsadzony na tym stanowisku przez prezydenta Vojislava Kosztunicę. Dinkić twierdzi, że plac pod budowę został kupiony za śmiesznie niskie pieniądze. Jeśli zarzuty te się potwierdzą, Miloszević może stracić swoją posiadłość. Są już nawet plany by budynek przekazać jednej z ambasad państw zachodnich.

11:05