Prokuratura w Bonn zamierza umorzyć dochodzenie przeciwko byłemu kanclerzowi Helmutowi Kohlowi w zamian za zapłacenie przez niego grzywny w wysokości 300 tysięcy marek. Były kanclerz był oskarżony o sprzeniewierzenia na niekorzyść jego rodzimej partii CDU.

O umorzeniu sprawy poinformowało wczoraj w Dusseldorfie krajowe Ministerstwo Sprawiedliwości Nadrenii Północnej-Westfalii. Nadzorujący działania prokuratury sąd krajowy w Bonn zatwierdzi umorzenie. Prawnicy Kohla podali później, że przyjął on propozycję prokuratury, i że już w październiku zeszłego roku informowali ją, iż 70-letni były kanclerz zgodzi się na takie rozwiązanie, aby "uniknąć długiego postępowania prawnego, które byłoby wielkim obciążeniem dla niego i jego rodziny". Kohlowi postawiono zarzut sprzeniewierzenia na niekorzyść jego własnej partii CDU, gdyż nie wprowadził do jej oficjalnej księgowości dotacji od prywatnych darczyńców w łącznej kwocie dwóch milionów marek. CDU została za to narażona na kary finansowe, ponieważ zgodnie z niemiecką ustawą o partiach politycznych, wszystkie prywatne dotacje dla nich muszą być jawne. Niemiecka prokuratura generalna z siedzibą w Kolonii poparła zamiar umorzenia postępowania w zamian za zapłacenie przez Kohla grzywny - podano w Duesseldorfie.

00:00