Życie dopisało kolejny epizod Odyssei Afgańczyków - pasażerów samolotu uprowadzonego w zeszłą niedzielę - którzy wczoraj odzyskali wolność.

W bazie brytyjskich sił powietrznych w Brize Norton pod Londynem wylądowała maszyna, którą Afgańczycy mogą powrócić do swojego kraju.

Maszyna została wyczarterowana przez Wielką Brytanię w kambodżańskich liniach lotniczych i zabierze na pokład tych, byłych już zakładników, którzy wyrażą wolę powrotu. Samolot zawiezie ich do Kandaharu w Afganistanie. Nie wiadomo dokładnie ilu Afgańczyków zdecyduje się od razu na powrót do ojczyzny. 74 osoby z pokładu uprowadzonego w minioną niedzielę Boeinga już poprosiły o brytyjski azyl.

22 osoby zostały zatrzymane w związku z podejrzeniem o pomoc w porwaniu maszyny. Tylko 30 pasażerów afgańskiego samolotu zamierza wrócić do kraju.

Reszta pasażerów na razie nie określiło swoich dalszych planów.

Brytyjski Minister Spraw Wewnętrznych Jack Straw oświadczył, że chce aby wszystkie osoby z pokładu Boeinga opuściły Wielką Brytanię tak szybko jak to tylko możliwe.

Wiadomości RMF FM 13:45

Ostatnie zmiany 17:45